Wczoraj dostałam od "małżowinka" prezent z okazji walentynek, nie był to kwiatek ani czekolada ale...Dremel 4000 :) Nie zawsze otrzymuje takie podarki ale mąż robiąc zakupy w Obi otrzymał niezwykle atrakcyjną zniżkę, taką że nawet moje skąpe ja pochwaliło ten zakup :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz